Mamy tylko 18 wspólnych wakacji z dziećmi. Wykorzystajmy dobrze ten czas
Może nigdy o tym nie myślałaś, ale nieuchronnie zbliżający się koniec lata skłania do refleksji. I gdy się tak zastanowić, to mamy jedynie 18 wspólnych wakacji z naszymi dziećmi. Tyle rodzinnych wyjazdów, spędzania czasu razem, wspólnych zabaw i odkrywania nieznanego. Owszem, jest to uogólnienie, bo czasami nasze pociechy znacznie wcześniej same wyjeżdżają na jakieś kolonie, obozy czy po prostu spędzają wakacje z dziadkami na wsi. Bywa też tak, że nawet po wyprowadzeniu się dziecka z domu, wspólnie planujecie letnie urlopy. Jednak nie możemy liczyć na to, że rodzinne wakacje będą trwały wiecznie. Ważne, aby o tym pamiętać i nie marnować tego wyjątkowego czasu.
Powody, dla których mamy tylko 18 wspólnych wakacji z dziećmi:
18 lat na wyjazdy nad morze
Wspólne pluskanie się w wodzie, budowanie zamków z piasku, granie w siatkówkę czy inne zabawy na plaży.
18 lat ochrony przeciwsłonecznej
Nie zapanujesz nad tym, gdy Twoje „maleństwo” będzie wyjeżdżać nad morze bez rodzicielskiego nadzoru. Podobnie, jeśli chodzi o ochronę przed ukąszeniami przez komary na przykład podczas wędrówek po lesie.
18 lat na wycieczki lotnicze
Odwiedzanie nowych miejsc, wspólne podróżowanie i poznawanie innych kultur.
18 lat, kiedy możesz wybrać się z dziećmi do wesołego miasteczka
Wspólne przejażdżki, wyścigi, wizyty w beczkach śmiechu oraz jedzenie waty cukrowej.
18 lat wspólnych odkryć i przygód
Wspólne odkrywanie nieznanych dotąd miejsc, przeżywanie przygód – chociażby tych najmniejszych podczas spaceru po parku. Później nie będziemy im do tego potrzebni.
18 lat rodzinnego świętowania
Wszystkich wydarzeń: kulturalnych, muzycznych, a nawet prywatnych, jak urodziny czy imieniny.
18 lat wspólnego grillowania
Za jakiś czas Twój syn bądź córka będzie wybierać ogniska z kolegami, bez towarzystwa rodziców.
18 lat zanim dziecko dorośnie, zacznie studiować i spędzać wakacje bez rodziców
Później będzie cieszyć się latem z przyjaciółmi bądź swoim chłopakiem/dziewczyną, zwiedzać świat i tylko wysyłać pocztówki do domu.
18 lat gwarancji, że dziecko będzie z nami mieszkać
Tylko patrząc, jak dorasta możesz tworzyć wyjątkowe wspomnienia, które będą towarzyszyły Ci do końca życia.
Nie chcę opłakiwać czegoś, czego jeszcze nie straciłam…
Jednak zdaję sobie sprawę, jak ulotny jest czas. Nie mogę włączyć przycisku „stop” i sprawić, by trwało to nieco dłużej, ale postaram się cieszyć każdą chwilą jaką mamy, a przede wszystkim uczestniczyć w życiu mojej rodziny, mojego dziecka.
Zanim się obejrzymy, nasze dwuletnie dzieci skończą 12 lat, a za kolejną chwilę będą miały ponad dwadzieścia… Dlatego zachęcam Cię, abyś wyłączyła czasami telefon, zostawiła domowe obowiązki i spędziła więcej czasu z rodziną. Może to być długi, wspólny spacer albo wyjazd na drugi koniec Polski. Byle razem.