Na całym świecie przybywa osób zakażonych koronawirusem. Wśród nich znajdują się nie tylko dorośli, ale i dzieci, mimo że na początku epidemii mówiono, że choroba ta zupełnie omija najmłodszych… Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób kilka dni temu opublikowało badania, które pokazują jak koronawirus objawia się u dzieci. Wydaje mi się, że każdy rodzic powinien poznać ich wyniki.

Koronawirus i dzieci – najnowsze badania
Początkowo twierdzono, że COVID-19 nie dotyka najmłodszych. Po czasie okazało się jednak, że założenie to było błędne. Ostatnie wyniki badań przeprowadzonych od 12 lutego do 2 kwietnia na 2572 dzieciach zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 jasno to pokazują. Opublikowane zostały przez Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Jak więc koronawirus objawia się u dzieci?
Najważniejszym faktem jest to, że u dzieci niezwykle rzadko dochodziło do ciężkiego zapalenia płuc. Ogólnie rzecz biorąc choroba miała u nich zazwyczaj łagodny przebieg. Wyniki tych badań zdradzają również, że na COVID-19 bardziej narażeni są chłopcy niż dziewczynki.
Jak koronawirus objawia się u dzieci?
Infekcja wywołana przez koronawirusa u dzieci ma inne objawy niż u dorosłych. Zacznijmy jednak od tych, które są podobne, czyli gorączki, kaszlu i płytkiego oddechu. Pojawiły się u 73% dzieci biorących udział w badaniu.
Ważne jest to, że podczas gdy najczęstszym objawem u dorosłych był kaszel (80%), u młodszych pacjentów była to właśnie gorączka (56%). Na drugim miejscu u dzieci pojawił się kaszel (54%), z kolei u dorosłych gorączka (71%). Najrzadziej występującym objawem w obu grupach był płytki oddech – 13% u dzieci oraz 43% u dorosłych.
Do dużo rzadszych objawów koronawirusa u dzieci zaliczono: ból gardła, ból głowy, ból mięśni, a także i biegunkę.
Które dzieci są najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem?
Wspomniane wcześniej badania pokazały też, że średni wiek zarażenia u dzieci wynosi 11 lat. Zdecydowanie najbardziej narażeni są młodzi ludzie od 15. do 17. roku życia, a drugie miejsce zajmują dzieci w wieku 10 – 14 lat. Z kolei w grupie ryzyka najcięższego przebiegu choroby są niemowlęta. Spośród badanych 95, aż 59 wymagało pobytu w szpitalu, a pięcioro maluszków przewieziono na intensywną terapię.
Pamiętajmy o tym, aby starać się ograniczać nasze kontakty do minimum, to zdecydowanie najskuteczniejszy sposób na uniknąć zakażenia. Zostańmy więc w domu na święta.